Wnętrza
przepełnione meblami, bibelotami i innymi dodatkami? O nie! W
naszych domach coraz częściej aranżujemy pomieszczenia w stylu
minimalistycznym. Pewnie niektórzy z Was myśląc o „minimalizmie”
we wnętrzu wyobrażają sobie co najwyżej ścianę z obrazkiem,
stolik i krzesło. A jak jest naprawdę? Co możemy spotkać w
minimalistycznych wnętrzach? Sprawdźcie na blogu Osiedla
Kapriola!
Więcej
przestrzeni dla siebie, mniej pstrokacizny i zagracania – tak w
skrócie można by opisać styl minimalistyczny, który coraz
odważniej wchodzi do polskich domów.
Minimalizm
to, po pierwsze, jasne wnętrza. Królują tu biel, écru, jasne
szarości. Minimalizm to, po drugie, dostęp do naturalnego światła.
Jeśli sztuczne to musi dawać wyłącznie jasne światło. W takim
pomieszczeniu nie ma mowy o ciemnych zakamarkach. Minimalizm to, po
trzecie, meble pozbawione odkrytych powierzchni. Wszelkie dekoracje
nadają się co najwyżej do pudła na strych. Minimalizm stawia na
perfekcyjny porządek niczym w domu pokazowym
Osiedla Kapriola, zajrzyjcie:
http://osiedlekapriola.pl/galeria.
Wokół tylko przedmioty używane przez domowników. Nic się nie
kurzy, nie rozprasza uwagi, nie przeszkadza w odpoczynku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz