Aranżujecie
bądź lada chwila będziecie urządzać pokój dla swojej pociechy? Doskonale, że
trafiliście na blog osiedla KAPRIOLI!
Pokażemy Wam, że królestwo niemowlaka nie musi być pełne przereklamowanego różu
dla dziewczynki czy niebieskiego dla chłopca. Zapraszamy do lektury zarówno
obecnych, jak i przyszłych rodziców.
Istnieje
kilka prostych zasad, których powinniśmy się trzymać, malując pokój naszej
latorośli. Kolor ścian może kontrastować z kolorem umeblowania. Dla dziewczynek
świetnie sprawdzą się odcienie żółci, ecru czy pomarańczy. Rodzicom chłopców
proponujemy wybrać odcienie brązów, zieleni czy turkusu. Ważne, aby były to
kolory jasne i wprowadzające przytulny charakter całości. Jeśli zdecydujemy się
na jednolitą barwę ścian, zagospodarujmy jej fragment bohaterem bajki, który
zostanie namalowany bądź umieszczony w postaci naklejki ściennej. W żadnym
wypadku nie wybierajmy barw o wyrazistej i intensywnej barwie. Jak się okazuje,
również u takich maluchów kolory mogą powodować rozdrażnienie.
Pokój z
domu pokazowego na Wilanowie, które wchodzi w skład Osiedla KAPRIOLA jest dowodem na to, że pomieszczenie dla dziecka
nie musi być przesycone różem czy błękitem, aby wyglądało ciepło i przytulnie. Dominują
tutaj brązy i beże, które mają pozytywny wpływ na samopoczucie i nastrój u tak
małego dziecka. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: odcienie brązów przypominają
niemowlakowi kolor skóry matki. Mały mieszkaniec tak urządzonego pokoju z
pewnością będzie czuł się w nim bezpiecznie.
Aranżując
pokój dla swojego nowonarodzonego dziecka, powinniśmy trzymać się
kolorystycznego umiaru. Tak naprawdę to jego uśmiech pokoloruje każde wnętrze i
rozpromieni nawet najbardziej pochmurny dzień, bo jak mówił wielki społecznik
Janusz Korczak: „Kiedy śmieje się
dziecko, śmieje się cały świat”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz