Niby przynajmniej raz w tygodniu (w gospodarczą sobotę) porządnie sprzątamy nasze cztery kąty. Z naciskiem na niby. Gdyby tak jeszcze dzisiaj miała odwiedzić nas Perfekcyjna Pani Domu z całą pewnością znalazłaby niejedno skupisko brudu i kurzu. Na blogu Osiedla Kapriola przeczytajcie o miejscach, które podczas nierzadko generalnych porządków są skutecznie przez nas omijane.
Klawiatura komputerowa – swój komputer traktujesz jak najlepszego przyjaciela, nie „zanieczyszczasz” go masą rozmaitych plików, jednak o klawiaturze już dawno zapomniałeś? Błąd! Klawiatura jest wyjątkowo podatna na przyjmowanie drobnych zanieczyszczeń. Klawiaturę od komputera możesz wyczyścić przy pomocy płatka kosmetycznego delikatnie zamoczonego w spirytusie salicylowym. Suche zabrudzenia oczyścimy przy pomocy szczoteczki do zębów. Zanim przystąpisz do działania pamiętaj jednak by wyłączyć klawiaturę.
Są używane każdego dnia po kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt razy. Włączniki świateł i klamki, bo o nich mowa to istne siedlisko bakterii w naszym otoczeniu. Wyczyść je przynajmniej raz w tygodniu delikatnie zwilżoną (woda plus płyn do mycia naczyń) ścierką. Niech Ci to wejdzie w nawyk podczas cotygodniowych porządków.
Wytarcie telefonu w spodnie nie oczyści go z bakterii i zarazków. A tych jest tam naprawdę sporo. Telefon dotykamy nieustająco, niezależnie od czystości i potliwości naszych dłoni. Od czasu do czasu potraktujcie swoje telefony chusteczkami antybakteryjnymi lub ściereczką z mikrofibry, która pochłania tłuszcz.
Kosz na śmieci to kolejne miejsce, w którym bakterie lubią się osiedlić. To, że regularnie opróżniasz kosz ze śmieci to jedno. Po tej czynności trzeba go dokładnie umyć. Przynajmniej przy użyciu chusteczek dezynfekujących. Niejeden śmieć czy resztka jedzenia niefortunnie wpadła poza worek na śmieci.
Mycie framug, czyszczenie abażuru, czy usuwanie kurzu z karnisza - które z wyżej wymienionych miejsc zostały przez Ciebie pominięte w trakcie ostatniego sprzątania?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz