Przebywanie
w domu wprawia Cię w depresyjny nastrój? Jest szaro, bez wyrazu i przede
wszystkim odrobiny życia? Wyposażenie i kolorystyka domu została wybrana zupełnie
przypadkowo? Pomyśl nad odmianą dekoracyjną! Może warto do czterech kątów
wprowadzić odrobinę szaleństwa? W dzisiejszym poście Osiedla Kapriola zachęcamy do pozytywnego przeobrażenia
domu! Skusicie się?
Na
początek oczyść atmosferę w swoim domu. Z chaosu, negatywnej energii i
wszechogarniającego bałaganu. W dosłownym tego słowa znaczeniu. Zabierz się za gruntowne
sprzątanie, nawet w miejscach najtrudniejszych do dotarcia. Energia w naszym
mieszkaniu może zostać zaburzona właśnie przez bałagan i kurz. Świadomość życia
w harmonii z pewnością przyczyni się do zrelaksowania, a tym samym poprawy
naszego nastroju.
Zapanowanie
nad bałaganem to pierwszy krok w drodze do dobrego humoru. Kolejnym jest
wprowadzenie do wybranego pomieszczenia przedmiotów, które kojarzą się z dzieciństwem
czy okresem młodzieńczym. Każdy ma na pewno w pamięci design swojego starego
pokoju, którego się nie zapomina.
Wszystkie
elementy naszego domu powinien idealnie wpasować się w ramy zmysłu estetycznego
– to jasne. Ważna jest również praktyczna strona przedmiotu. Łóżko nie może
tylko dobrze komponować się z resztą wystroju pomieszczenia, w którym znajduje
się, musi także zapewnić nam zdrowy i regeneracyjny sen.
Największy
wpływ na samopoczucie mają kolory, które nas otaczają. Oczywistym jest, że
nadmiar czerni spowoduje ponury, a nierzadko nawet depresyjny nastrój. Spokój i
dobry nastrój przyniesie na przykład nieskazitelna biel. Zanim pomalujemy
pomieszczenie na daną barwę, poczytajmy o znaczeniu kolorów. Barwa wpływa na
nasze życie, nastraja optymistycznie lub pesymistycznie, działa energetyzująco
bądź wręcz przeciwnie – zniechęca do aktywności.
Urządźmy
swoje mieszkanie w stylu, który odpowiada naszemu zmysłowi estetycznemu.
Zamieszkajmy w miejscu, które będzie pozytywnie wpływało na emocje i nastrój.
Stwórzmy dla siebie i swojej rodziny idealne warunki do życia. Wiecie już jak
to zrobicie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz