„Uroczy dom w centrum miasta”, „kawalerka z widokiem na urokliwy las”, „przestronne mieszkanie na obrzeżach” -
portale internetowe dedykowane nieruchomościom są przepełnione najróżniejszymi
ofertami. Przeglądając propozycje łatwo jest przeoczyć tak zwaną „perełkę”. W
dzisiejszym poście Osiedla Kapriola
podpowiemy, co zrobić, aby właśnie nasze ogłoszenie wyróżniało się na tle
innych.
Ogłoszenie o sprzedaży nieruchomości składa się między innymi z opisu, zdjęć oraz planu mieszkania. Każdy z tych elementów powinien być dopracowany w najmniejszym szczególe. Podstawą będzie atrakcyjny opis. Najlepiej, jeśli zamieścimy w nim wszystkie niezbędne informacje – dzięki temu unikniemy odbierania setek telefonów w celu uszczegółowienia oferty. Warto jest umieścić w opisie chwytliwy nagłówek, który przyciągnie uwagę potencjalnego klienta. W tytule możemy zawrzeć informację o atrakcyjnej cenie, miejscu parkingowym, czy tarasie. Piszmy prawdę, w końcu wszystko z czasem wyjdzie na jaw, unikajmy skrótowców, które mogą być jasne tylko dla nas, podkreślajmy istotne detale.
Opis
nieruchomości już stworzony? Pora zabrać się za wykonanie zdjęć! O ile
mieszkanie jest wyczyszczone na błysk! Jeśli zamierzamy sami zabrać się za
wykonanie fotografii, zaopatrzmy się chociaż w profesjonalny sprzęt. Zróbmy
zdjęcia każdego pomieszczenia, z rożnych perspektyw – niech przeglądający ma
pełen ogląd na nieruchomość. Aby mieszkanie wydawało się być większe i bardziej
przestronne, róbmy zdjęcia w ciągu dnia, kiedy w pomieszczeniu jest najwięcej
światła słonecznego. Jeśli jest się czym pochwalić, możemy zrobić zdjęcia
widoku z okna czy też najbliższej okolicy. Zachęcamy do obejrzenia galerii
zdjęć domu pokazowego Osiedla Kapriola,
zlokalizowanego na warszawskim Wilanowie:
http://osiedlekapriola.pl/galeria/.
Pamiętajmy
o tym, że jeśli się bardziej przyłożymy do przygotowania ogłoszenia to istnieje
prawdopodobieństwo większego zainteresowania naszą ofertą mieszkaniową. Samo
spotkanie się z osobą, którą zaciekawiła nieruchomość jest połową sukcesu.
Teraz wystarczy możliwe jak najbardziej rzeczowo, profesjonalnie i przyjaźnie
przekonać do kupna, a to już chyba będzie przysłowiową „bułką z masłem”, prawda?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz