Podczas
budowy domu przysłowiową „kropką nad i” jest pomalowanie elewacji. Mogłoby się
wydawać, że to prosta i przyjemna czynność do wykonania. Zdarza się jednak, że
wybór elewacji spędza nam sen z powiek. O możliwościach wykończenia
zewnętrznych ścian naszej nieruchomości w dzisiejszym poście bloga Osiedla Kapriola!
Wybór
materiałów na elewację jest dość spory. Wyróżniamy tu między innymi elewację z
kamienia, cegły, drewna czy tynku. To właśnie ostatni materiał, czyli tynk jest
najbardziej popularnym rozwiązaniem. Wybierając tynk musimy kierować się
zarówno względami finansowymi, jak również trwałością (tynk powinien być
odporny na zabrudzenia i uszkodzenia) oraz estetyką. Możemy zdecydować się na
tynki akrylowe, mineralne, silikatowe, czy silikonowe. Dokładnie zapoznajmy się
z każdym z rodzajów i zadecydujmy, który z nich najbardziej odpowiada naszym
preferencjom.
Następnie
musimy zastanowić się, jakiego koloru ma być nasza elewacja. Co ważne,
kolorystyka powinna dodawać uroku inwestycji, współgrać z otoczeniem, czyli
dachem, stolarką okienną, ale również elementami krajobrazu. Intensywny kolor
elewacji nie będzie słusznym wyborem, wprowadzi raczej „wizualizacyjny chaos”,
będzie „gryźć się” z otoczeniem. To zadanie najlepiej jest powierzyć fachowcy,
który ma doświadczenie w zestawianiu kolorów. Pamiętajmy, że przy pomocy barw
możemy optycznie poprawić proporcję naszego domu.
Na Osiedlu Kapriola, ulokowanym na
warszawskim Wilanowie postawiliśmy na białą elewację, która nigdy nie wychodzi
z mody. Białe ściany umiejętnie odcinają elewację od otoczenia. To rozwiązanie,
które świetnie sprawdzi się zarówno na nowoczesnych domach, jak i klasycznych
dworkach. Biała elewacja doskonale komponuje się z grafitowym dachem, zobaczcie
zresztą sami.
Nie
podejmujmy szybkich i spontanicznych decyzji podczas wyboru elewacji. Poza
ogrodem, bramą i płotem to właśnie ten element jest wizytówką naszej
nieruchomości. Od wyboru elewacji zależny jest końcowy efekt i wrażenie, jakie
zrobi całość na naszej rodzinie, sąsiadach i wszystkich osobach mijających nasz
dom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz