czwartek, 7 stycznia 2016

Wygrzej się we własnej saunie

Gdy za oknem pogoda nie rozpieszcza, może to my zadbalibyśmy odrobinę o siebie? Co byście powiedzieli na seans w saunie suchej bądź parowej? Pod własnym dachem. We własnych czterech kątach. Nigdzie nie trzeba jeździć, chodzić, wybierać się. W dzisiejszym poście Osiedla Kapriola o rodzinnym wypoczynku w domowej saunie.  

Saunę najlepiej jest zaplanować już na etapie projektowania domu. Gdzie możemy umiejscowić tę strefę relaksu? Na przykład w pokoju kąpielowym, piwnicy bądź poddaszu. Na to ostatnie miejsce mogą zdecydować się właściciele domów szeregowych na Osiedlu Kapriola. W przestronnych poddaszach z łatwością znajdzie się miejsce na kabinę, natrysk (każda wizyta w saunie musi kończyć się schłodzeniem ciała pod prysznicem) i kącik do relaksu. Kabina sauny może być indywidualnie dopasowana zarówno do samego pomieszczenia, jak i potrzeb oraz wizji przyszłego właściciela. 

Zastanówmy się, jaką saunę chcemy ulokować w swoim domu. Saunę suchą, inaczej fińską, gdzie panuje wysoka temperatura, a może saunę parową o nieco niższej temperaturze? Albo saunę infrared z promieniowaniem podczerwonym o szerokim działaniu leczniczym? Już na kilku metrach kwadratowych możemy zamontować saunę o wymiarach 2x2m. Co ważne, wybierzmy miejsce, które będzie miało dobrą wentylację bądź okno. Zadbajmy o odpowiednie (nastrojowe) oświetlenie, które ułatwi nam całkowite zrelaksowanie się i zapomnienie o problemach.

Szybsze krążenie krwi, poprawa ukrwienia tkanek, czy hartowanie organizmu i odporności to tylko niektóre z korzyści płynących z bywania w saunie. To szczególne miejsca, które pozwoli nam wyciszyć się, uspokoić i zrelaksować. Dwa seanse w ciągu tygodnia naładują nasze akumulatory i poprawią nastrój. Tym bardziej, gdy za oknem chłodno, szaro i nieprzyjemnie.
I jak? Zachęciliśmy do pomyślenia o własnej strefie relaksu?



Zapisz się do newslettera!




Udostępnij artykuł!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Do góry
CREATED BY Blue Ocean Media S.A.